Mimo że szpitale i przychodnie zawsze kojarzą się ze sterylnością i czystością, pokój medyczny daleko odbiega od takich standardów. Pożółkłe białe ściany z odpadającą w niektórych miejscach farbą i popękane białe kafelki nie zapewniają pacjenta poczucia bezpieczeństwa. Światło w tym pomieszczeniu daje tylko niewielka lampa wisząca na ścianie nad czarną kozetką, stojącą naprzeciwko drzwi wejściowych. Niewiele daje słońce wpadające przez dwa małe okienka znajdujące się pod sufitem. Na prawo od wejścia stoi stare drewniane biurko, a tuż obok wysoki regał z szufladami. Gdzie nie gdzie płytki ubrudzone są bliżej niezidentyfikowaną brązową cieczą. Walają się tu też zużyte strzykawki, kawałki pokrwawionych bandaży, a całe pomieszczeni otoczone jest nieprzyjemnym zapachem zgnilizny.